Kto by chciał fotografować gołębie? Zwykłe szare ptaki, w dodatku nie grzeszą urodą. Też tak myślałem, ale do czasu.

Wszystko zaczęło się od pierścieni pośrednich – pustych w środku tuleji, które montuje się pomiędzy body i obiektyw, co pozwala na zmniejszenie minimalnego dystansu ostrzenia. Rok temu wpadłem na pomysł, że takie pierścienie przydałyby mi się do fotografii makro. Postanowiłem je kupić. Jako że była zima, wszystkie owady były pochowane, a ja bardzo chciałem wypróbować mój nowy nabytek w terenie. Wyszedłem z mieszkania poszwędać się po Wrocławiu, a nóż coś ciekawego spotkam. Same gołębie. Nuda, pomyślałem…

Z braku innych modeli i wielkiej chęci przetestowania pierścieni zdecydowałem się na wyjęcie aparatu i spróbować szczęścia z gołębiami. Na szczęście gołębie nie należą do najpłochliwszych ptaków, więc nie musiałem się maskować 😉 Ptaki całkowicie mnie ingorowały a ja mogłem dowolnie zmieniać swoją pozycję, chcąc uzyskać jak najlepszy kadr. Okazało się, że z bliska, nie są aż takie brzydkie, a ich pióra mienią się od głębokich zieleni przez granat aż po czerwienie. Mogą się podobać!

I tak właśnie powstało to zdjęcie, trochę przypadkiem, trochę w wyniku desperacji, ale jestem z niego zadowolony.

Eye of the Sauron

Gołąb miejski (Columba livia f. urbana), Wrocław, Canon 1D Mark III + obiektyw 400mm f5.6 + pierścienie pośrednie; 1/200 sek./f5.6; ISO 800

Okazało się, że przypadło także do gustu jury jednego z największych konkursów fotograficznych na świecie – Siena International Photography Awards na który nadesłano ponad 50000 zdjęć ze 127 krajów z całego świata. “Oko Saurona” Zajęło w nim wyróżnienie w kategorii Student 🙂

W tym konkursie zająłem też 3 miejsce innym zdjęciem “Powstałe z wody”. Przeczytaj historię jego powstania tutaj.